Chińczycy robią częste naloty na kościoły wszystkich religii w swoim kraju, starając się podporządkować je władzy ludowej, oficjalnie żeby szukać tam „pornografii i nielegalnych publikacji”. Jeden z chińskich kościołów protestanckich w północnej prowincji Liaoning został ukarany karą w wysokości około 5000 złotych (przeliczając na polską walutę), po tym jak odkryto w nim niesankcjonowaną przez państwo wersję Biblii, pochodzącą z Korei Południowej. Policjanci skonfiskowali spalili nieprawidłowe Biblie i je spalili.
Marco Respinti z włoskie portalu zajmującego się wolnością wyznania na świecie, powiedział, że Komunistyczna Partia Chin prowadzi „bardzo subtelną wojnę kulturalną” aby zwalczać kościoły w Chinach.
Nielegalne Biblie zostały skonfiskowane i spalone
W typowo komunistycznym stylu, władze opublikowały list o przydługim tytule niczym z czasów Bieruta, „Cały Naród Musi Podjąć Działanie aby Wykonać w Pełni Pracę Oczyszczenia Gangsterskich Przestępstw i Wyeliminowania Zła” oraz „Usunąć Pornografię i Nielegalne Publikacje na Polu Religijnym!”.
Chiny obejmują kościoły całkowitą kontrolą i każdy ksiądz musi być najpierw zatwierdzony przez lokalny urząd ds. religii. Z tego powodu istnieją tam dwa Kościoły Katolickie – oficjalny, zatwierdzony przez państwo i nieoficjalny, bo nielegalny, uznawany przez Watykan i funkcjonujący głównie w na razie wolnym jeszcze Hongkongu.
List zachęca również ludzi do donoszenia na „nielegalne” zachowanie, kontrolowania „szkodliwych treści online”, które określane są jako “publikacje i informacje które osłabiają, zniekształcają przywództwo Partii lub chińskiej systemu socjalistycznego”.
Źródło: Fox News