50-letni mężczyzna mieszkający na przedmieściach Delhi został wyciągnięty z domu i ukamieniowany. Do mordu podburzył lokalny kapłan.
Jak donosi NDTV, 50-letni mężczyzna Mohammad Ikhlaq i jego 22-letni syn zostali wyciągnięci z domu przez tłum stu osób. Podburzeni ludzie obrzucili ich cegłami i zabili mężczyznę. Jego syn przebywa w krytycznym stanie w szpitalu.
Do ataku doszło, ponieważ pół godziny wcześniej w świątyni lokalny kapłan ogłosił, że znaleziono zarżniętą krowę, a jej truchło leżało niedaleko domu zabitego. Dla hinduistów krowy są święte.
Około 10.30 podburzony motłoch wtargnął do domu, zdewastował w nim wszystko i nawet zaatakował żonę i matkę mężczyzny. Gdy na miejsce przyjechała policja, tłum ciągle znęcał się nad ofiarami. Policja stwierdziła, że wszyscy są pijani i zatrzymała 6 osób. Córka zabitego powiedziała, że w lodówce był tylko baran. Policjanci zabrali mięso do badań kryminalistycznych.
Zabijanie krów jest nielegalne w tym stanie Indii. Wiadomość która obiegła okolicę wzburzyła kolejnych mieszkańców, którzy w podnieceniu wyjęli karabiny i zaczęli strzelać w powietrze. W następstwie ranny został chłopiec.
Materiał lokalnych wiadomości z tego strasznego zdarzenia można obejrzeć tutaj.
Kapłani – źródło zacofania. Pozbądźmy się kapłanów wszystkich religii, a 50% wszystkich konfliktów ZNIKNIE. Jak to powiedział Dawkins o religii „.. gdyby jej nie było, mielibyśmy dobrych ludzi robiących dobre rzeczy i złych ludzi czyniących zło. Tylko religia może sprawić, że dobrzy ludzie robią złe rzeczy”
U nas w UK to nie do pomyslenia.