Pierre Vogel, najbardziej znany imam w Niemczech, rodowity Niemiec i były bokser, który przyjął religię po zamachach na World Trade Center, nawołuje do rekrutowania nowych wyznawców do kościoła salafitów – najbardziej radykalnej i purytańskiej odmiany Islamu wśród przybywających do Niemiec imigrantów przebywających w państwowych ośrodkach dla uchodźców. Wierni z jego meczetu mają wziąć podarki i jeździć po ośrodkach, aby werbować nowych wyznawców. Jeżeli tam ich nie znajdą, mają chodzić po okolicznych meczetach, gdzie z pewnością trafią imigranci.
Vogel, były bokser w wadze junior ciężkiej który przyjął arabskie imię Abu Hamza zaprzecza swoim powiązaniom z Islamem i oficjalnie krytykuje terroryzm, jednak w czerwcu policja weszła do jego domu i aresztowała mężczyznę podejrzewanego o terroryzm. W 2011 roku Vogel próbował zorganizować uroczystości żałobne Osamy Bin Ladena. Policja uczuliła pracowników ośrodków dla imigrantów, żeby rozpoznawali salafitów po charakterystycznie obciętych brodach i ubraniach i przepędzali ich z ośrodków, jednak z pewnością będzie to bardzo nieskuteczne – niemieckim pracownikom na pewno nie będzie się chciało wchodzić w dyskusje z brodatymi islamistami.
Niemiecka agencja wywiadu – „Bundesamt für Verfassungsschutz” – „Biuro Ochrony Konstytucji” monitoruje 30 meczetów i 1900 islamistów, podejrzewanych o niebezpieczne związki z terroryzmem. Warto dodać, że zagrożenie dla bezpieczeństwa Niemiec jest tak wysokie, że spośród 6 departamentów organizacji, z których każdy przeznaczony jest do innych działań – od kontrwywiadu zwalczającego zagranicznych szpiegów, przez wojnę elektroniczną, po neo-nazistowski ekstremizm, ostatni – szósty, zajmuje się wyłącznie Islamem.
Źródło: Telegraph
wygląda na to, że trzecia wojna światowa rozpocznie się w Niemczech. Muslimy długo nie wytrzymają udając pokojowe nastawienie
co to za ruda spie*dolina? niemcy już upadły…