Tam, gdzie człowiek nie ma wstępu, odradzają się zagrożone gatunki i dzikie populacje zwierząt, których nie było od stu lat.
Katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 roku skaziła obszar ponad 2 tysięcy kilometrów kwadratowych na granicy Białorusi z Ukrainą, zabroniony ze względu na wysoki poziom promieniowania dla człowieka. Tam jednak, gdzie nie dociera już człowiek, biolodzy ustawili 42 kamery, żeby obserwować przyrodę na skażonym terenie i opublikowali wyniki badań w periodyku naukowym Current Biology w artykule „Long-term census data reveal abundant wildlife populations at Chernobyl”.
Ryś w Czarnobylu na pierwszych śniegach tego roku
Jak się okazało, wokół Czarnobyla, tam gdzie zniknął człowiek, odrodziły się gatunki takie jak europejski ryś.
Wilkom sprzyja liczność ofiar na które mogą polować
Pojawiły się także niedźwiedzie brunatne, które nie były widziane w tym rejonie od stu lat. Inne gatunki dużych ssaków, jak lisy, dziki, a nawet wilki, który populacja jest 7 razy większa niż na terenach zamieszkałych przez ludzi. Poziom promieniowania nie wydaje się zmniejszać liczności osobników.
Na jednym ze zdjęć widać nawet bardzo rzadkie konie Przewalskiego, które uznaje się za niemal wymarłe na wolności.
Ptaki drapieżne na terenach bagiennych
Ustały także popularne kiedyś nielegalne i legalne wycieczki do skażonej strefy. Wygląda na to, że znudziło się to turystom i Czarnobyl nie jest już taki popularny jak kiedyś.
„Z punktu widzenia przyrodniczego, katastrofa w Czarnobylu nie wypłynęła na naturę” – mówi Jim Smith z Uniwersytetu Portsmouth, jeden z autorów badania. „Wypadek stworzył naturalny rezerwat przyrodniczy” – dodaje.
Żubr występuje w puszczy (czarnobylskiej)
W 2013 roku wilków było tak dużo, że białoruska policja zorganizowała specjalną akcję ich odstrzeliwania, żeby chronić okoliczne kołchozy.
Badanie zakończy się w grudniu, ale już teraz można przyjąć wnioski, że szkodliwe promieniowanie ostatecznie jest mniej szkodliwe dla rozwoju populacji zwierząt niż obecność człowieka i przez ostatnie 30 lat od opuszczenia Czarnobyla ich populacje całkowicie się odrodziły. Najbardziej wpływało na reprodukcję pierwsze 6 miesięcy po katastrofie, ale obecnie nie ma dowodów, żeby promieniowanie szkodziło zwierzętom. Autorzy stawiają też tezę, że w Związku Radzieckim dużo kłusowano, dlatego populacje nie mogły się rozwijać.
Zadowolona rodzina łosi