Fińscy celnicy przechwycili już 100 sfałszowanych paszportów wysyłanych z Turcji i Iraku do „uchodźców”

Podrobiony dokument

Fińscy celnicy na lotnisku w Helsinkach z oczywistych powodów uważnie kontrolują przesyłki skierowane do centrów dla imigrantów i prywatnych mieszkań, pochodzące z Bliskiego Wschodu. Znaleźli w nich już 100 sfałszowanych paszportów, dowodów i innych dokumentów tożsamości.

„Jeden na cztery dokumenty ma ślady fałszerstwa.” – mówi Kari Kettunen, szef Straży Granicznej dla dziennika Yle.

„Nie ma tygodnia żebyśmy nie trafiali na podróbki. Zatrzymaliśmy już niektórych ludzi i postawiliśmy im zarzuty kryminalne.”

Fińscy celnicy mówią, że większość przechwyconych dokumenów pochodzi z Iraku i Turcji. Dodają, że nowo przybyli imigranci muszą mieć powody, żeby posługiwać się fałszywymi tożsamościami.

„Może te osoby chcą coś ukryć ze swojej przeszłości i dlatego nie ujawniają swojej prawdziwej tożsamości. Sądzimy, że ma to coś wspólnego z przemytem osób” – wyjaśnia Kettunen.

Czy wkrótce możemy się spodziewać eksplozji terroryzmu na ulicach europejskich miast, nawet tak dotąd tak sennych i spokojnych jak Helsinki? To niemal pewne!

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Wejście Galerii Arsenał
Poprzedni artykuł

"Strategie buntu" - recenzja wystawy

biskup Laszlo Kiss-Rigo
Następny artykuł

Węgierski biskup: Papież nie wie co się dzieje, nie ma racji w sprawie imigrantów