Średnia długość życia Amerykanów spada już trzeci rok pod rząd

narkoman usa

Inaczej niż w innych krajach, średnia długość życia amerykańskich mężczyzn spadła trzeci rok z rzędu, z 76.5 lat do 76.1 lat w stosunku do 2017 roku. Choć niemal wszędzie na świecie długość życia rośnie, Amerykanie bardzo szybki się degenerują, ze względu na plagę narkotyków. Zażywanie opioidów takich jak Fentanyl jest tak powszechne i dotyczy około 10% ludności, że prezydent Trump ogłosił w 2017 stan kryzysu narodowego ze względu na epidemię narkomanii. W 2018 roku z powodu przedawkowania opioidów w Ameryce zmarło 70 000 osób, co daje 200 osób dziennie.

Dane rządowego ośrodka NCHS, zajmującego się monitorowaniem zdrowia.

fentanyl

Dawka śmiertelna Fentanylu to zaledwie 2 mg (na zdjęciu). Fentanyl jest tani i prosty w produkcji (mniej niż pół dolara za dawkę) i w USA masowo wypisuje się na niego 2 miliony recept rocznie jako środek przeciwbólowy i anestezjologiczny – a także w zastrzykach wykonywanych na skazanych na śmierć. Oprócz tego na czarnym rynku kwitnie rynek nielegalnego Fentanylu, pochodzącego często z Chin. Jest to nowy, tani i bardzo uzależniający narkotyk, będący nierzadko także składnikiem polskich dopalaczy.

Co więcej, maleje długość życia białych (głównie słabo wykształconych) mężczyzn.

Problemem jest również koszmarnie droga służba zdrowia w Ameryce. Biedniejszych mężczyzn po prostu nie stać nawet na podstawowe badania i zabiegi ratujące życie, a samo zawiezienie karetką na pogotowie to koszt $5000 (około 20 000 złotych). Amerykanie bez drogiego ubezpieczenia medycznego, zapadający na takie choroby jak nowotwory otrzymują rachunki za leczenie liczone w milionach dolarów i w rezultacie ogłaszają bankructwo.

rachunek za leczenie w usa

Amerykanie chętnie zamieszczają w internecie rachunki za leczenie, takie jak ten na $367 000 (około 1,2 miliona złotych).

Wszystko to powoduje, że biedniejsi ludzie decydują się nie leczyć, bo nie chcą stracić całego majątku i umierają, nierzadko na łatwe do leczenia choroby. Stany Zjednoczone są jedynym rozwiniętym krajem świata, w którym działa taki system.

Ale rośnie też liczba śmiertelnych zatruć narkotykami wśród młodych kobiet – o 64% od 2007 roku. USA przegrywa wojnę z narkotykami i  degeneruje tym samym własny naród.

 

2 Comments

  1. Kiedyś czytałem reportaż o biednych dzielnicach amerykańskich miast w którym lekarz zajmujący się chorobami zakaźnymi wieszczył, że Stany czekają epidemie znane z najbiedniejszych krajów Afryki.

    A pierwotnym powodem tego stanu rzeczy jest niski poziom świadczeń medycznych dla najbiedniejszych.
    Jak już epidemia się rozwinie wśród biedoty nie zatrzymają jej płoty wielkich rezydencji.
    Przez to że nie ma sprawnej służby zdrowia działającej na poziomie krajowym, nie ma również danych o zachorowaniach i stanie zdrowia obywateli.
    USA zorientuje się że mają problem w momencie w którym zwłoki zaczną gnić na ulicach.

  2. Mieszkam w Kalifornii, w Krzemowej Dolinie niemal 25 lat. Nawet gdy się tutaj ma „dobre” ubezpieczenie to szpital czy przychodnia może nie mieć specjalistów. Ze względu na wolność w tym kraju nie mogę napisać jaka firma medyczna mnie leczy w Kalifornii (największa). Nigdy poważnie nie chorowałem ale rok temu zaczęła się infekcja skóry. Rozpoczęło się od małej, czerwonej plamki po pachą a na końcu cała klatka piersiowa i obie pachy były czerwone. Nie potrafili tego wyleczyć przez 10 miesięcy. Nie mogłem spotkać się z dermatologiem bo chyba nie mieli żadnego. Robili zdjęcia zwykłym aparatem fotograficznym i gdzieś je wysyłali, może do Indii. Po naciskach z mojej strony pozwolili mi się spotkać z „nurse practitioner”, tzw. „praktykującą pielęgniarką” udającą lekarza. Nie wiedziałem, że to będzie „pielęgniarka udająca lekarza” i cieszyłem się, że wreszcie dostanę się do prawdziwego specjalisty. Nie mają chyba jednak takiego w całym oddziale dermatologicznym. Dostawałem różne leki ale bez zniżek mimo posiadania ubezpieczania ze zniżkami na leki. Zniżki ubezpieczeniowe są na nowe, drogie leki wprowadzane przez koncerny. Zrozumiałem, że jest to forma subwencji dla koncernów farmaceutycznych a nie pomoc dla pacjentów. Próbowałem sam się leczyć: akupunktura u chińskiego lekarza, wszystkie maści jakie można było dostać bez recepty, najrozmaitsze domowe sposoby jakie znalazłem w internecie. Na koniec pomogło mi „Cortisone 10”, maść, którą na samym początku zignorowałem. Niemal wszystkie objawy przeszły w ciągu dwóch tygodni. Po miesiącu nie było już żadnego śladu. Problemem w USA jest nie tylko brak specjalistów, drożyzna, ale także cała masa niedouczonych lekarzy. Nie ma wolnego rynku i napływu konkurencyjnych specjalistów z innych krajów. Lekarze jak roboty przepisują to co jest napisane w podręczniku i nikt nie może im zarzucić „malpractice”. Nie liczy się czy kogoś wyleczą. W wielu wypadkach trzeba myśleć a oni nie myślą. Może lekarze amerykańscy mają lepsze doświadczenie w leczeniu raka bo z tego procederu są bardzo dobre pieniądze. Leczenie innych dolegliwości to totalna masakra.

Skomentuj Kresy Zachodnie Anuluj pisanie odpowiedzi

Your email address will not be published.

legitymacja komunistycznej partii chin
Poprzedni artykuł

Chińczycy stworzyli aplikację w technologii Blockchain która zmierzy lojalność wobec Partii

francja oferuje 10 000 euro no go
Następny artykuł

Paryż oferuje po 10 000 euro pracownikom, którzy będą chcieli pracować w strefie no-go